Swojej doli nie zmienisz, nieważne, jak bardzo będziesz się starać. Stanie się to, co było ci pisane. Dlatego martwieniem się możesz jedynie sobie zaszkodzić.
"Wszystkie miejsca zbrodni, które oglądałem, ciągle prześladują mnie w koszmarach. Pozostają jak piętno na umyśle i nigdy nie wiem, kiedy mnie dopadną. W ciągu następnego tygodnia obrazy z miejsca zbrodni prześladowały mnie bez względu na to, jak mocno próbowałem wymazać je z pamięci."