Nagle patrzę, a Gerda trzyma w dłoni czubek jajka, który odcięła… Jej dłoń wędruje w kierunku buzi. Nie wiem, czy za wolno myślałam, by coś powiedzieć, czy ona była za szybka. Zanim wydobyłam z siebie jakikolwiek ton, czubek jajka wraz ze skorupką wylądował w jej ustach. Rozległo się lekkie chrupanie.
Wpojono mi nienawiść, pogardę, od lat uczono mnie, jak byćnajgorszym gnojem, jak niszczyć.
Na ekranie przewijają się zdjęcia, którezrobiła tamtego popołudnia, gdy wróciła na dach: przechodnie uchwyceniprzypadkowo, twarze uśmiechnięte, twarze bez wyrazu, wszystkiego potrochu.
Człowiek może przetrwać więcej niż sobie wyobraża
Nagle patrzę, a Gerda trzyma w dłoni czubek jajka, który odcięła… Jej dłoń wędruje w kierunku buzi. Nie wiem, czy za wolno myślałam, by coś powiedzieć, czy ona była za szybka. Zanim wydobyłam z siebie jakikolwiek ton, czubek jajka wraz ze skorupką wylądował w jej ustach. Rozległo się lekkie chrupanie.
Książka: Perły rzucone przed damy
Tagi: Autobiografia, praca