Nie wiedziałem, że jesteś aż tak uparta. - Ja też nie miałam o tym pojęcia.
Myślę o bałaganie,którego żadne z nas nie ma siły ogarnąć, o naszychpostrzępionych nerwach, aż iskrzących za każdym razem, kiedyprzebywamy w tym samym pomieszczeniu dłużej niż kilkaminut.
Odczuwampożądanie tak silne, że prawie mnie przeraża.
Jeszcze niejedną noc miałam nieprzespaną. Najczęściej, gdy coś się działo, spotykałam nagą podopieczną na korytarzu pogrążonym w ciemnościach. Nigdy nie zapomnę tego obrazu. Helga nie miała ani jednego włoska na głowie. Za dnia nosiła perukę, o zmierzchu biegała bez niej. Widok nagiego człowieka w środku nocy, bez włosów na głowie, wyłaniającego się z ciemności nie należy do przyjemnych. Z czasem się do niego przyzwyczaiłam. Zaczęłam również ignorować hałas dochodzący mnie zza drzwi mojej sypialni. Wychodziłam dopiero, gdy się nasilał. Myślę, że z pracą radziłam sobie nieźle. Pozostał jednak niesmak po tym, w jaki sposób potraktowałam na koniec Katarzynę i w jaki sposób ona potraktowała mnie. Natomiast jeszcze nie zwariowałam. Gorzej radziła sobie Pchełka. Będąc już w rodzinnym domu, jeszcze przez kilka tygodni zrywała się z łóżka, by szukać podopiecznej. Zrozpaczony mąż powtarzał: „Znowu się zaczyna” i cierpliwie czekał, aż dziewczyna dojdzie do siebie.
Nie wiedziałem, że jesteś aż tak uparta.
- Ja też nie miałam o tym pojęcia.
Książka: Ponad wszystko