Jakie to dziwne, że jednego dnia chodzimy po tej ziemi, a dzień później już nas nie ma
-Chyba rozumiesz, że to jest chore? Martin wzruszył ramionami. -Myślę, że nie potrafisz pojąć tego boskiego uczucia. Uczucia absolutnej kontroli nad życiem i śmiercią innego człowieka.
Odkąd istniejemy, ludzki intelekt się rozwija i nie jest moją rolą w tym rozwoju przeszkadzać. A z mojej perspektywy każdy postęp intelektualny związany jest z Bogiem.
"Chcę wyjątkowej osoby, przy której czuję się naprawdę sobą. Nie muszę udawać kogoś kim, nie jestem i nigdy nie będę."