"Czy można być szczęśliwą w świecie, w którum wszystko, co się posiadało, było grą pozorów?
Emilia postanawia zmienić swoje dotychczasowe życie. Los jej sprzyja. Poznaje tajemniczego mężczyznę, który mocno ją intryguje. Dopiero przy nim czuje, co to znaczy żyć naprawdę. Zawiera z Mattem układ, który budzi w niej zarówno przerażenie, jak i fascynację... Czy można kochać kogoś tu i teraz, zapominając o złej przeszłości? Ile tajemnic jest w stanie znieść Emilia?
Ta opowieść pokazuje, że czasami warto zaryzykować i zacząć życie od nowa."
Wydawnictwo: Lira
Data wydania: 2018-10-10
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
Liczba stron: 288
Język oryginału: polski
"Nie miałam czasu na kłamstwa i litość, a właśnie one unieszczęśliwiały mnie. Sprawiały, że każdego ranka nie miałam ochoty wstawać z łóżka. Każdy mój uśmiech był tak naprawdę wyuczonym sztucznym grymasem, który przywoływałam na twarz, by wypełnić pustkę."
"Jedna chwila" to pierwsza część trylogii Anny Dąbrowskiej. Jest to bardzo wciągająca, która chwyta za serce historia miłosna. Pokazuje, że zawsze trzeba mieć nadzieję i warto czasami zacząć wszystko od nowa. Bardzo polecam!
Anna Dąbrowska wkroczyła na rynek wydawniczy po cichutku powieścią napisaną pod pseudonimem, by powoli zdobywać kolejne czytelnicze serca. Rozwinęła skrzydła, dała się poznać jako pisarka stawiająca na emocje a dla mnie jest przede wszystkim osóbką z charakterem, który ujawnia się w zakończeniach, nie zawsze pozytywnych. Trylogia 'Jedna chwila' wydana w serii Biblioteczka Liry to moje kolejne już spotkanie z twórczością inowrocławianki.
Emilia Ligocka ma tylko 27 lat a stanęła na rozdrożu. Za miesiąc ma zostać żoną Anatola a przed chwilą urządziła scenę w salonie ślubnym jego matki. Oboje chcą ustawiać jej życie a ona... Nienawidzi wybranej dla niej sukienki, uważa że mają z Anatolem rozbieżne marzenia a na dodatek nie chce kontrolującego każdy jej krok bogacza. Marzy o wolności, szczęściu, ucieczce od tego, jak dotychczas wyglądał jej związek. Nie mogła mieć własnego zdania, jej opinia się nie liczyła...
"Czasami lepiej być kopciuszkiem mieszkającym w niesterylnym pałacu, a mieć szczęście. Miłość uczyni z każdego kopciuszka księżniczkę." *
Z pomocą przychodzą jej sprawy służbowe - choć nie obywa się bez kłótni z Anatolem - gdyż musi wyjechać na kilka dni za granicę. W samolocie towarzyszy jej przystojny, ciepły i wręcz idealny Matthew Thomas, który oczarował Emi do tego stopnia, że zgodziła się pojechać do domu jego wuja. Z każdą kolejną minutą ta dwójka jest sobą coraz bardziej zafascynowana, w powietrzu czuć iskrzenie i tylko tajemnice nie pozwalają im na całkowitą szczerość.
Matt wciąż ją zaskakuje, choć czasami jest irytujący i ją drażni to jednak Emi czuje się przy nim dobrze. Już dawno żaden mężczyzna tak jej nie zniewalał jak on! Spragniona magii i wiary w ludzkie dobro kobieta zaczyna się zakochiwać, choć chyba na złość wewnętrznemu 'ja' albo zbyt pewnemu siebie Mattowi stara się tego nie okazywać. Zwłaszcza że wie, iż w Polsce zostawiła niedokończone sprawy z Anatolem. Jednak wbrew zdrowemu rozsądkowi zawiera z Mattem układ - miesiąc na miłość. Jak on będzie wyglądał? Czy w jego trakcie uda jej zamknąć przeszłość i zrobić krok ku przyszłości? Czy pozna prawdę o przystojnym Thomasie? A przede wszystkim czy ją zrozumie?
"Otwierasz własne pudełko życia i wyciągasz z niego różne chwile, te dobre i te złe, i nigdy nie wiesz, co znajduje się na samym dnie.
Każdy kolejny dzień jest jak zagadka, którą należy rozwiązać." **
Historia Emilii i Matta nie jest mi obca. W 2015 roku poznałam te postacie w debiutanckiej powieści autorki "Stalowe serce". Jednak Ania Dąbrowska poszła o pięć kroków do przodu, ponieważ nie podzieliła jej ot tak na części, by teraz wydać ponownie. Bardzo dużo zmieniło się w tej opowieści, właściwie to tylko główny trzon jest ten sam, zaś wiele wydarzeń zostało zmienionych, wyrzuconych, napisanych po nowemu. Powieść jest bardziej realistyczna niż debiut, widać ogromną zmianę w dojrzałości pisarskiej Dąbrowskiej, gdyż niby ta sama fabuła a tak bardzo inna. Zupełnie inaczej oddziałująca na czytelnika.
W powieści nie zabrakło wielu ciekawych i obarczonych trudną przeszłością bohaterów, ich życie często zasnuwa mgła tajemnic. Przyjaciółka Emilii - Agnieszka to kobieta, która utraciła miłość; Adam, zwany Jo to biseksualny wizażysta, chciwy i mściwy Anatol oraz ludzie, którzy dla zysku sprzedali się konkurencji. Szczyptę niepewności stanowią tajemnice Matta i jego wuja oraz zagadkowy Joachim - pozostaje sprawdzić drugi tom tego cyklu "Jedno życie".
"Życie w ciągłym lęku jest więzieniem. Musisz mieć kogoś u swojego boku, kto odgoni przeszłość i od nowa zbuduje piękną teraźniejszość." ***
Podsumowując - "Jedna chwila" jest powieścią o życiowym ryzyku, ukrytej prawdzie, kacu moralnym, przyjaźni, zmysłowych impulsach, magii w relacji z drugim człowiekiem czy uporządkowaniu codzienności. Fabuła oparta na uczuciach, tęsknotach, pustce, a także o tym że wielka miłość jest zbudowana z drobnostek. Dąbrowska wskazuje nam, że nie należy kierować się dumą, ale sercem.
* A. Dąbrowska, "Jedna chwila", Lira, Warszawa 2018, s. 30
** Tamże, s. 152
*** Tamże, s. 136
recenzja pochodzi z mojego bloga:
No niestety kompletnie nie moja literatura. Przeczytałam, bo wcisnęła mi ją sąsiadka z informacją: "będziesz zachwycona". No nie jestem. Czyta się błyskawicznie, bo to jedna z pozycji, które nie wymagają refleksji, ani nawet większego skupienia. Bardzo mocno naciągana, żeby nie powiedzieć - granicząca z fantasy, chociaż byłaby to pewnie obraza tego gatunku. Zapewne ma grono swoich odbiorców i nic mi do tego, u mnie tylko 2 punkty
Tragedia. Książka beznadziejna. Bohaterka tak denerwująca, że opisy jej przemyśleń najlepiej pomijać. I to okropne na każdej stronie "wycedził(a)" aż kłuje w oczy. Postać nie mówi, ospowiada tylko "cedzi" każdą wypowiedź. Fabuła też raczej nie powala. Dobrnęłam do końca tylko dlatego że każdej książce daję szansę do ostatniej strony. Niestety w tym przypadku to zmarnowany czas. 2 gwiazdki a nie 1 tylko ze względu na okładkę.
Historia mało realna. Chłopak przy pierwszym spotkaniu mówi, o tym, że zabija ludzi, pod koniec okazuje się, że ma metalowe serce....
Bardzo piękna książka o takiej jednej chwili, w której spotkają się dwie osoby i coś je ku sobie przyciąga! W historii tej Emilia nagle podejmuje cieżką życiową decyzję, rzuca narzeczonego miesiąc przed ślubem. Potem dowiaduje się, że firma upada a mimo to jedzie na ostatni firmowy wyjazd. W samolocie poznaje tajemniczego Matta...a potem zachowuje się nieracjonalnie, kolacja z nowym poznanym mężczyzną, nocleg w jego mieszkaniu...Wydaje się, że naiwna historia dla samotnych kobiet ale mnie urzekła! Lubię wierzyć, że gdzieś na świecie jest ktoś nam przeznaczony, którego możemy poznać przypadkiem. Książka napisana lekkim przyjemnym językiem, dobra pozycja na samotny wieczór gdyż dodaje nadziei :)
Gabrysia jest nieśmiałą, pełną kompleksów studentką polonistyki. Wierzy w miłość, ale nie wierzy, że jakikolwiek mężczyzna mógłby zainteresować...
Anna Dąbrowska - trener rozwoju osobistego oraz dyplomowana coach i mentor. Ukończyła studia na kierunku finanse i rachunkowość oraz coaching w biznesie...
"Czasami żyje się z kimś w hermetycznym związku i jest się szczęśliwym, dopóki nie zapragnie się złapać świeżego powietrza i dystansu. Wtedy cała otoczka nagle pęka, a na światło dzienne wychodzą skrywane fakty."
Więcej