Zerwał się na nogi. Był tak wściekły, że w izbie zrobiło się gęsto. Dursleyowie wcisnęli się w ściany.
– Chcecie mi powiedzieć – ryknął na nich – że ten chłopiec… ten chłopiec!… NIC nie wie?
Harry uznał, że olbrzym posunął się trochę za daleko. Ostatecznie chodził do szkoły i wcale nie miał najgorszych stopni.