Czyż nie jest prawdą, zacząłem myśleć, że historyk może najlepiej objaśnić te okresy w dziejach, które najdokładniej imitują wydarzenia lub emocje z jego własnego życia?
Czyż nie jest prawdą, zacząłem myśleć, że historyk może najlepiej objaśnić te okresy w dziejach, które najdokładniej imitują wydarzenia lub emocje z jego własnego życia?