Inny z kolei starosta sprawujący rządy w województwie kieleckim zmaga się z niezwykle klerykalnym składem sejmiku, który nagminnie odrzuca jego wnioski. Kiedy pewnego dnia miarka się przebierze, starosta – pragnąc wpłynąć na zmianę decyzji oponentów – klęknie na środku sali i rozpocznie głośne modły: „I prosimy Cię, Duchu Święty, abyś zachciał oświecić tych jełopów, by mogli głosować za wnioskiem pana starosty. Amen”[190]. Argument poskutkuje, tym razem wniosek starosty zyska uznanie w oczach przedstawicieli sejmiku.