Walnęłaś Alesseya Drehsena kijem od mopa? – powiedział z niedowierzaniem Merry, po czym wybuchnął śmiechem. – Nie no, Aeryl, ty to naprawdę jesteś szalona.– Nie walnęłam go, nawet nie zdążyłam palcem ruszyć. Już kiedyś wam mówiłam, że on jest naprawdę cholernie szybki.
Miałam ochotę krzyknąć, że ona żyje, połączyć tęromantyczną parę, ale kilka metrów dalej bawiły sięjego dzieci, siedziała kochająca żona, a on byłprzekonany, że jego największa miłość zginęła napolu bitwy o lepszy świat.
Ale wciąż nie bałam się marzyć. I robiłam wszystko,żeby przetrwać.
Czasami trzeba zaufać innym, by wiedzieć, co jest dla nas najlepsze. I dla nich.
,,Nasi pradziodowie wierzyli w swój i w nasz rozum, a my tylko podtrzymujemy tę wiarę!''
Walnęłaś Alesseya Drehsena kijem od mopa? – powiedział z niedowierzaniem Merry, po czym wybuchnął śmiechem. – Nie no, Aeryl, ty to naprawdę jesteś szalona.
– Nie walnęłam go, nawet nie zdążyłam palcem ruszyć. Już kiedyś wam mówiłam, że on jest naprawdę cholernie szybki.
Książka: Łowca czterech żywiołów