Lubię gruszki, lubię granaty. I nie czepiam się gruszek o to, że smakują inaczej niż granaty. Lubię gruszki za ich cudowną subtelność, a granaty za krew, która plami brodę.
Lubię gruszki, lubię granaty. I nie czepiam się gruszek o to, że smakują inaczej niż granaty. Lubię gruszki za ich cudowną subtelność, a granaty za krew, która plami brodę.