- Wiem, co wszyscy mówią. Ale czasami to, co wszyscy mówią, to nie wszystko.
- Świat się wtedy Pani nie załamał?- Załamał kompletnie. Ale człowiek trochę te ruiny przydepcze i ruszy dalej.
- A owacje dla Rossiego to nie ciężar? - spytał pan Ignacy.
- Nie robię ich dla Rossiego.
- Tylko dla dogodzenia kobiecie... wiem... Ze wszystkich kas oszczędności ta jest najmniej pewną.