- Dostaniesz ode mnie prezent, żebyś zawsze pamiętał o naszej umowie. Uśmiechnęła się krzywo, wdrapała na łóżko i uklęknęła między jego nogami. Bjurman, nie rozumiejąc, o co chodzi, poczuł nagły lęk. A później zobaczył w jej ręku igłę. Gdy zaczął rzucać głową i wić się jak piskorz, Lisbeth przycisnęła ostrzegawczo kolanem jego krocze. - Leż spokojnie. Używam tego sprzętu pierwszy raz w życiu. Pracowała skoncentrowana przez dwie godziny. Kiedy skończyła, mężczyzna przestał marudzić. (...) Tatuując przesłanie, użyła niebieskiego i czerwonego koloru i dużych liter, którymi w pięciu linijkach pokryła cały brzuch, od brodawek do genitaliów: JESTEŚ SADYSTYCZNĄ ŚWINIĄ, DUPKIEM I GWAŁCICIELEM. (...) - Dobranoc - powiedziała na pożegnanie.
"Nie jestem idealny, skarbie. Nie chcę krzywdzić w sposób zamierzony, ale czasami nie jesteśmy w stanie zapobiec zranieniu. Chciałbym być idealny, ale tak się nie da. Idealna jest tylko miłość, którą czujemy do siebie."
Teraz rozstanie wydaje mi siębardziej nierozsądne niż kiedykolwiek wcześniej