Do pomyłki należy się przyznać, zwłaszcza przed samym sobą, a potem uczynić wszystko, by ją naprawić. Uczymy się przez całe życie. Wszyscy.
Trzeba dać świadectwo prawdzie, także za cenę prześladowań, nawet krwi, jak to uczynił sam Chrystus i jak kiedyś zrobił to mój święty poprzednik w krakowie, biskup Stanisław ze Szczepanowa.
To, co jest martwe, nie może umrzeć, lecz odradza się twardsze i silniejsze.