Istniała tylko jedna prawda: żyła teraz a peryferiach tego świata, który kiedyś posiadała, nawet się nad tym nie zastanawiając.
Nie można myśleć, trzeba przestać myśleć. Od zaraz. I pozostać w zawieszeniu, w stanie niedowierzania. Inaczej można by zwariować. Można by próbować rozwalić ten cholerny dom, deska po desce, aż leżałby na trawniku, jak po wybuchu, ni mniej ni więcej tylko w tych samych kawałkach, z których powstał. Można by chcieć się zabić.
Istniała tylko jedna prawda: żyła teraz a peryferiach tego świata, który kiedyś posiadała, nawet się nad tym nie zastanawiając.