Rosja? Nie, Gabriela nie lubiła Rosji, za to, że podczas powstania stali na drugim brzegu i gapili się bezczynnie na umierające miasto. Nawet fikcyjnie do Rosji by nie pojechała.
Nie zadawał sobie pytań, czy kiedyś dobiegnie, czy w ogóle zdąża w dobrym kierunku! Po prostu stawiał łapkę za łapką tam, dokąd prowadziły go psi nos i miłość.
Liczą się tylko marzenia. Bez nich jesteś niczym więcej niż pyłem na wietrze.
Rosja? Nie, Gabriela nie lubiła Rosji, za to, że podczas powstania stali na drugim brzegu i gapili się bezczynnie na umierające miasto. Nawet fikcyjnie do Rosji by nie pojechała.