- W tej głuszy, dobru człowieku, uczono mnie przynajmniej podstaw kultury: przedstaw się, szanuj rozmówcę, nie dotykaj eksponatów i takie tam (...) Tutaj widać tolerują na dworze zwykłych chamów. Żegnam ozięble.
Nie zadawał sobie pytań, czy kiedyś dobiegnie, czy w ogóle zdąża w dobrym kierunku! Po prostu stawiał łapkę za łapką tam, dokąd prowadziły go psi nos i miłość.
Liczą się tylko marzenia. Bez nich jesteś niczym więcej niż pyłem na wietrze.
- W tej głuszy, dobru człowieku, uczono mnie przynajmniej podstaw kultury: przedstaw się, szanuj rozmówcę, nie dotykaj eksponatów i takie tam (...) Tutaj widać tolerują na dworze zwykłych chamów. Żegnam ozięble.