Jak pająki czyhają wszyscy tam w swoich biurach, swoich sklepach, swoich zawodach, gotowi wyssać jeden drugiego. A ileż różnych instytucji wisi jeszcze nad nimi: rodziny, stowarzyszenia, władze, prawa, państwo! Jedna pajęczyna nad drugą! Na pewno można to nazwać życiem i być dumnym z pełzania wśród tego przez czterdzieści lat. Ale ja [...] nauczyłem się, że czas nie jest miarą dla życia. Po co więc miałbym odsiadywać aż czterdzieści lat?
Jak pająki czyhają wszyscy tam w swoich biurach, swoich sklepach, swoich zawodach, gotowi wyssać jeden drugiego. A ileż różnych instytucji wisi jeszcze nad nimi: rodziny, stowarzyszenia, władze, prawa, państwo! Jedna pajęczyna nad drugą! Na pewno można to nazwać życiem i być dumnym z pełzania wśród tego przez czterdzieści lat. Ale ja [...] nauczyłem się, że czas nie jest miarą dla życia. Po co więc miałbym odsiadywać aż czterdzieści lat?