Szczerze mówiąc, nie doznałem tak wiele dobrego od ludzi, żebym był skłonny od razu im zaufać, ale z drugiej strony wieść życie tyrana, który w każdej minucie drży z lęku, że go ktoś zamorduje, wydaje mi się powolnym i upokarzającym konaniem.
Szczerze mówiąc, nie doznałem tak wiele dobrego od ludzi, żebym był skłonny od razu im zaufać, ale z drugiej strony wieść życie tyrana, który w każdej minucie drży z lęku, że go ktoś zamorduje, wydaje mi się powolnym i upokarzającym konaniem.