Do czegóż bowiem mogłem aspirować w tym małym kraju? Handel antykami? Praca kolportera książek? Kariera literata, gaduły i zmarzlucha?
Ludzie, których poznajemy, mając dwadzieścia lat, zawsze wywierają na nas wpływ...
Odprawiać pielgrzymki do miejsc, w których się mieszkało - to nie ma sensu...
Życie składa się z kolejnych cykli... A od czasu do czasu wraca się do punktu wyjścia.
Do czegóż bowiem mogłem aspirować w tym małym kraju? Handel antykami? Praca kolportera książek? Kariera literata, gaduły i zmarzlucha?