Przyszłość? Bieg, na którego końcu miałem odkorokować na jałowej ziemi. Gilotyna, ku której mnie wleczono, nie pozwalając złapać tchu. Ktoś szeptał mi do ucha: zostanie ci z życia jedynie ten wicher, któremu pozwoliłeś się porwać...
Ludzie, których poznajemy, mając dwadzieścia lat, zawsze wywierają na nas wpływ...
Odprawiać pielgrzymki do miejsc, w których się mieszkało - to nie ma sensu...
Życie składa się z kolejnych cykli... A od czasu do czasu wraca się do punktu wyjścia.
Przyszłość? Bieg, na którego końcu miałem odkorokować na jałowej ziemi. Gilotyna, ku której mnie wleczono, nie pozwalając złapać tchu. Ktoś szeptał mi do ucha: zostanie ci z życia jedynie ten wicher, któremu pozwoliłeś się porwać...