Ktoś mi opowiedział piękną historię, o wykładzie prowadzonym przez Jerzego Wertensteina-Żuławskiego. Kiedy mieliśmy próby, było nas słychać na sali wykładowej i jakiś gorliwy student zaproponował, że może by zejść na dół i uciszyć tych, co grają a Wertenstein-Żuławski na to: "Nie, bo oni tam robią ważniejsze rzeczy, niż my".
Ktoś mi opowiedział piękną historię, o wykładzie prowadzonym przez Jerzego Wertensteina-Żuławskiego. Kiedy mieliśmy próby, było nas słychać na sali wykładowej i jakiś gorliwy student zaproponował, że może by zejść na dół i uciszyć tych, co grają a Wertenstein-Żuławski na to: "Nie, bo oni tam robią ważniejsze rzeczy, niż my".