Niewiara jest bardzo trudna. Stajesz oko w oko z masą problemów, wobec których nie masz do kogo się zwrócić. Więc chciałbym uwierzyć, ale konstrukcja mózgu mi nie pozwala, coś mi podpowiada, że wiara to dziecinada, choć nie chciałbym używać takiego słowa. Nie jestem w stanie wykonać takiego kroku, żeby uwierzyć, a jednocześnie czekam, aż tak się stanie i chciałbym, aby ten krok nastąpił.
Niewiara jest bardzo trudna. Stajesz oko w oko z masą problemów, wobec których nie masz do kogo się zwrócić. Więc chciałbym uwierzyć, ale konstrukcja mózgu mi nie pozwala, coś mi podpowiada, że wiara to dziecinada, choć nie chciałbym używać takiego słowa. Nie jestem w stanie wykonać takiego kroku, żeby uwierzyć, a jednocześnie czekam, aż tak się stanie i chciałbym, aby ten krok nastąpił.