Pragnienie nadało sens jego krokom ku studni, jego ramionom i oczom i dlatego droga spragnionego człowieka ku studni jest jak poemat; inni natomiast wzywają niewolnika, a ten na ich skinienie podaje im wodę do ust, a oni nie poznają nigdy śpiewu wody. Ich wygoda jest brakiem: nie uwierzyli w cierpienie i radość się od nich odwróciła.
Pragnienie nadało sens jego krokom ku studni, jego ramionom i oczom i dlatego droga spragnionego człowieka ku studni jest jak poemat; inni natomiast wzywają niewolnika, a ten na ich skinienie podaje im wodę do ust, a oni nie poznają nigdy śpiewu wody. Ich wygoda jest brakiem: nie uwierzyli w cierpienie i radość się od nich odwróciła.