Nie wiedziała jeszcze, co zrobi, ale to, że może uciec, uczyniło wszystko mniej nieznośnym. Nie obawiała się nieszczęścia, zbyt długo żyła nim i dzięki niemu - nie bała się także szczęścia, jak tylu innych ludzi, którym wydawało się, że go szukają - obawiała się więzienia przeciętności.
Nie wiedziała jeszcze, co zrobi, ale to, że może uciec, uczyniło wszystko mniej nieznośnym. Nie obawiała się nieszczęścia, zbyt długo żyła nim i dzięki niemu - nie bała się także szczęścia, jak tylu innych ludzi, którym wydawało się, że go szukają - obawiała się więzienia przeciętności.