Zawsze miałam lepszy kontakt z babcią - obie kochałyśmy przyrodę, otwarte przestrzenie, byłyśmy trochę zamknięte w sobie i wolałyśmy swoje własne towarzystwo od tłumów ludzi.
Dlaczego mężczyźni sądzą, że klepnięcie kobiet po tyłku i nazywanie ich "laleczką" jest w porządku?
Ogarnęła mnie panika - ślepa panika. Słyszałam kiedyś, jak ludzie tak to nazywają, i faktycznie tak właśnie się czułam - oślepiona przez strach.
- Kiedyś przeczytałem, że nasze wspomnienia wiecznie ewoluują - mówi Tom. - Tak więc pamiętamy tylko tę wersję, którą ostatnio przywołaliśmy, a nie oryginalne wydarzenie.
Okazywanie wrażliwości jest słabością. On woli ukrywać się za maską gbura.
Zawsze miałam lepszy kontakt z babcią - obie kochałyśmy przyrodę, otwarte przestrzenie, byłyśmy trochę zamknięte w sobie i wolałyśmy swoje własne towarzystwo od tłumów ludzi.
Książka: Para spod numeru 9