Odkąd wszystko dookoła: huta, stocznia i papiernia padły i stały się wielką kupą złomu, odkąd mój stary wyjechał do jakiejś babki do Suwałk i nigdy więcej się nie pojawił, u mnie w domu była bieda. W innych domach też. Nasze życie, moje i moich kumpli, to były pociągi, rzeka i Pogoń Szczecin. Żyliśmy w dwudziestym wieku, mimo że był dwudziesty pierwszy. A ja przyrzekłem sobie, że z tego wyjdę.
Odkąd wszystko dookoła: huta, stocznia i papiernia padły i stały się wielką kupą złomu, odkąd mój stary wyjechał do jakiejś babki do Suwałk i nigdy więcej się nie pojawił, u mnie w domu była bieda. W innych domach też. Nasze życie, moje i moich kumpli, to były pociągi, rzeka i Pogoń Szczecin. Żyliśmy w dwudziestym wieku, mimo że był dwudziesty pierwszy. A ja przyrzekłem sobie, że z tego wyjdę.
Książka: Wybrana
Tagi: bieda, Głód