Jak Polak głodny, to zły. Ale niech się pan nie martwi, Adela nie da panu umrzeć z głodu. Gotuje lepiej od Okrasy.
- My nie zostaniemy na kolacji, partia wzywa.- Myślałem, że ojczyzna.
- Mówimy partia, a w domyśle...
- Lenin?
- Żartowniś z pana! - Olczak roześmiał się nieszczerze. - A w domyśle naród.
Jak Polak głodny, to zły. Ale niech się pan nie martwi, Adela nie da panu umrzeć z głodu. Gotuje lepiej od Okrasy.
Książka: Dama z blizną