Obóz w Płaszowie zaczyna się zaludniać. Najpierw skoszarowano stolarzy, murarzy, ślusarzy i wszystkich tych, którzy są zajęci przy budowie baraków. Co dzień nowe ogłoszenia wymieniają placówki i termin, w którym pracownicy po odwszeniu mają odejść do baraków; głoszą, że wolno zabrać ze sobą tyle rzeczy, ile da się udźwignąć. Likwidacja getta staje się rzeczywistością. Tylko kwestią czasu jest, kiedy nastąpi ostateczny finał tej tragedii i w jaki to odbędzie się sposób.
Obóz w Płaszowie zaczyna się zaludniać. Najpierw skoszarowano stolarzy, murarzy, ślusarzy i wszystkich tych, którzy są zajęci przy budowie baraków. Co dzień nowe ogłoszenia wymieniają placówki i termin, w którym pracownicy po odwszeniu mają odejść do baraków; głoszą, że wolno zabrać ze sobą tyle rzeczy, ile da się udźwignąć. Likwidacja getta staje się rzeczywistością. Tylko kwestią czasu jest, kiedy nastąpi ostateczny finał tej tragedii i w jaki to odbędzie się sposób.