Patrzyli na mnie jak na święty obrazek. Pamiętam, że jak nauczyłem się zabijać z zimną krwią, moje ofiary też patrzyły na mnie tak jak wierni w kościele. Z tą różnicą, że widziały diabła... A jaka to niby różnica?
Patrzyli na mnie jak na święty obrazek. Pamiętam, że jak nauczyłem się zabijać z zimną krwią, moje ofiary też patrzyły na mnie tak jak wierni w kościele. Z tą różnicą, że widziały diabła... A jaka to niby różnica?