Irena popadała w nałóg. Kiedy Janek nauczył ją czytać, rzuciła się na książki z taką żarłocznością jakby lata czytelniczej abstynencji wytworzyły w niej uczucie głodu, którego nie sposób zaspokoić. To co robiła nie było nawet czytaniem- odurzała się i popadała w obłęd. Ugniatała rzeczywistość jak ciasto i formowała z niej światy.
Irena popadała w nałóg. Kiedy Janek nauczył ją czytać, rzuciła się na książki z taką żarłocznością jakby lata czytelniczej abstynencji wytworzyły w niej uczucie głodu, którego nie sposób zaspokoić. To co robiła nie było nawet czytaniem- odurzała się i popadała w obłęd. Ugniatała rzeczywistość jak ciasto i formowała z niej światy.