(...) a więc zamiast bujać po ukwieconych łąkach, mam siedzieć w zatęchłym biurze, podlizywać się, intrygować, gryźć wędzidło, ja, com marzył o poezji, pociągach mknących wśród nocy, rozpalonych piakach?
(...) a więc zamiast bujać po ukwieconych łąkach, mam siedzieć w zatęchłym biurze, podlizywać się, intrygować, gryźć wędzidło, ja, com marzył o poezji, pociągach mknących wśród nocy, rozpalonych piakach?