Spojrzał na sukienki i pantofle - jeszcze przed sekundą były obrazem uroczego nieporządku - teraz nagle leżały w ostrym świetle pożegnania i były bronią wymierzoną w jego serce. Nie patrzył już na nie jak na wdzięczny bałagan; patrzył na nie z bólem, jaki odczuwa się po powrocie z pogrzebu ukochanej osoby widząc niespodziewanie coś z jej osobistych rzeczy - kapelusz, bieliznę, parę butów.
Spojrzał na sukienki i pantofle - jeszcze przed sekundą były obrazem uroczego nieporządku - teraz nagle leżały w ostrym świetle pożegnania i były bronią wymierzoną w jego serce. Nie patrzył już na nie jak na wdzięczny bałagan; patrzył na nie z bólem, jaki odczuwa się po powrocie z pogrzebu ukochanej osoby widząc niespodziewanie coś z jej osobistych rzeczy - kapelusz, bieliznę, parę butów.