- W naszych szerokościach geograficznych lubimy mieć pewność - odpowiedziałem mu - dlatego Syzyf podczas drogi w dół niósłby głaz na ramieniu, żeby, nie daj Boże, gdzieś mu się nie zapodział; bo cóż bez głazu z rozpoczętym życiem?
- W naszych szerokościach geograficznych lubimy mieć pewność - odpowiedziałem mu - dlatego Syzyf podczas drogi w dół niósłby głaz na ramieniu, żeby, nie daj Boże, gdzieś mu się nie zapodział; bo cóż bez głazu z rozpoczętym życiem?