Autorka dwadzieścia lat temu kupiła z mężem wymarzony dom. Niestety, nie było im dane wspólnie się nim nacieszyć. Claude zginął w tragicznym wypadku drogowym, jadąc na motorze. Odtąd Brigitte mieszka z synem w domu i usiłuje zrozumieć, jak doszło do śmierci jej męża. Jak sama przyznaje, od chwili tragedii żyła w trybie przypuszczającym czasu przeszłego. Dlaczego? Czy można było uniknąć dramatu? Te pytania powracają jak refren piosenki o smutku i miłości.
Żyć szybko to książka nieco smutna, ale piękna i wzruszająca. Świadectwo miłości silniejszej niż smierć.
dr Kalina Beluch