Recenzja książki: Zmiana

Recenzuje: kalina

Życie Rudy'ego wydaje się zupełnie pospolite i przeciętne, żeby nie rzec: nudne. Ma wykształcenie średnie, nie miał bowiem nigdy ambicji studiowania. Od trzydziestu lat pełni ten sam zawód: jest sprzedawcą awokado. Miał kiedyś żonę, ale zmarła na raka. Układało im się całkiem dobrze (pomijając fakt, że małżonka miała romans z żonatym Włochem, jednak przetrwali ten kryzys i nie rozwiedli się). Dorosłe dzieci już dawno wyfrunęły z rodzinnego gniazda. Ot, zwykła proza życia. Jednak Rudy prócz rzeczywistości, w której żyje, ma jeszcze inny świat. Jest nim filozofia. To jego pasja. Interesuje się szczególnie wywodami Platona (słynna metafora jaskinii). Zaciekawia go też (mimo początkowych wątpliwości) teoria wszechświatów równoległych. Zastanawia się na przykład, czy w jakimś równoległym życiu nie są przypadkiem nadal razem ze swoją zmarłą żoną. W wielu wydarzeniach doszukuje się dobrych lub złych znaków. Usiłuje też dociec, jak materialny mózg może sterować materialną częścią ciała (jak na przykład palec). Przede wszystkim jednak stara się odkryć w każdym zjawisku głębię. Jak pisze wspominając swoją zmarłą żonę: "Nie, ten świat w zupełności jej wystarczał. Nie interesowała się światem kryjącym się za królestwem zjawisk. Odrzuciłaby platońskie idee- prawdziwą rzeczywistość kryjącą się za zjawiskami- tak samo jak według Sivy Singha uczynił to Arystoteles, twierdząc, że nie mają one większego znaczenia niż dźwięki la, la, la. Dlaczego zatem kochała średniowieczne i renesansowe malarstwo? (...) Rudy nagle zrozumiał: tak było, ponieważ ona twierdziła, iż należy patrzeć na nie tak, jakby to były tylko rzeczy, natomiast on starał się patrzeć przez nie. Tak samo było z muzyką, niezależnie czy chodziło o Mszę h- moll Bacha, czy \"Wlazł kotek na płotek\". Ona słuchała dźwięków, on stara się dosłyszeć, co kryje się za dźwiękami. Helena słyszała melodię, harmonię i kontrapunkt, on słyszał głos, który wzywał go gdzieś z daleka." W miarę pogłębiania się filozoficznych zainteresowań Rudy\'ego jego świat zaczyna się powoli zmieniać. Nie są to, przynajmniej z pozoru, jakieś wielkie przełomy, a raczej drobiazgi. Ze sprzedawcy awokado staje się hodowcą tych owoców. Sprzedaje dom, w którym mieszkał od lat. Kupuje sad. Organizuje wesele córki. Pogarsza się jego stan zdrowia- dostaje zawału serca. Na szczęście na miejscu jest opiekun oswojonej słonicy, Normy Jean, która maluje obrazy trąbą (Rudy kupił zresztą wcześniej jeden z obrazów), więc udaje się mu wyjść z tego cało. Zawiera parę nowych ważnych znajomości (w tym pewną atrakcyjną kobietę). Wszystkie te z pozoru nieistotne, drobne elementy układanki będą miały znaczący wpływ na jego życie. Na czym ten wpływ będzie polegał? Szczegółów nie zdradzę- przeczytacie Państwo sami. Książkę się czyta z mieszanymi uczuciami. Irytuje wolne tempo akcji. Ma się wrażenie, że prawie nic się nie dzieje. Poza tym tak rzadko spotykamy osoby potrafiące spojrzeć na zwykłe zjawiska przez pryzmat filozofii, że w pierwszym momencie bohater wydaje się nam mało wiarygodny. Jednak to, co najważniejsze, jest pod powierzchnią. W tekst wplecionych jest bowiem wiele bardzo głębokich myśli, pełnych hipnotyzującego piękna. Trzeba więc czytać powoli i uważnie, smakować każde słowo, zmusić się do zwolnienia tempa. Nie jest to łatwe w dzisiejszych zabieganych czasach, ale naprawdę warto. Kalina Beluch

Kup książkę Zmiana

Sprawdzam ceny dla ciebie ...

Zobacz także

Zobacz opinie o książce Zmiana
Książka
Zmiana
Robert Hellenga
Recenzje miesiąca
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Dziadek
Rafał Junosza Piotrowski
 Dziadek
Aldona z Podlasia
Aldona Anna Skirgiełło
Aldona z Podlasia
Egzamin na ojca
Danka Braun ;
Egzamin na ojca
Rozbłyski ciemności
Andrzej Pupin ;
Rozbłyski ciemności
Cień bogów
John Gwynne
Cień bogów
Wstydu za grosz
Zuzanna Orlińska
Wstydu za grosz
Jak ograłem PRL. Na scenie
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Na scenie
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy