Niektórzy bardzo lubią jeść. Są jednak i tacy, którzy przy każdym posiłku tylko grymaszą. Zdarza się to nie tylko najmłodszym, ale też dorosłym. Jak to właściwie jest z tymi posiłkami i dlaczego jedzenie wyłącznie słodkich albo tylko słonych potraw nie jest wskazane? O wszystkich tych sprawach w lekki i zabawny sposób opowiada Joanna Jagodzińska w kierowanej do młodych czytelników książeczce „Słodka bajka”.
Pewnego dnia słodkie królestwo obiega straszna wiadomość. Młody królewicz nie chce nic jeść. Nie ma ochoty na smakołyki, które dotychczas tak uwielbiał. Torty, ciasta i ciasteczka leżą przed królewiczem zupełnie nietknięte. Nawet zorganizowany naprędce konkurs na żonę królewicza dla wszystkich dziewcząt z królestwa na niewiele się zdał. Żadna słodycz nie przekonała młodego następcy tronu. Dopiero młoda Laura, pomocnica aptekarza, zmienia bieg historii. Jak jej się to udaje? Odpowiedź na tę słodką tajemnicę czytelnicy znajdą w bajce Joanny Jagodzińskiej.
Słodka bajka to króciutka opowieść, która spodoba się zarówno miłośnikom ciast, jak i amatorom kiszonych ogórków – tym dorosłym, ale też tym zdecydowanie młodszym czytelnikom. Po sięgnięciu po opowiastkę Joanny Jagodzińskiej ślinka nie przestanie czytelnikowi cieknąć, mimo że nie jest to książka kucharska. Tak wiele jest bowiem w publikacji smakołyków – opisanych i zilustrowanych – zachęcająco pachnących, aromatycznych, świeżutkich i soczystych. Jeśli lubimy jeść – książka wzbudzi w nas jeszcze większy apetyt. Jeśli jedzenie nie jest naszą pasją, książka z pewnością nas to tego przekona.
Historia Joanny Jagodzińskiej, choć oszczędna w słowach, niesie bardzo ważny przekaz. I nie chodzi tu o kwestię zdrowych nawyków żywieniowych, o których każda mama ma własne i najważniejsze zdanie. Chodzi raczej o pokazanie, że monotonia w życiu jest czymś, co potrafi zabić nawet największą pasję, co może zniechęcić do rzeczy, które początkowo wydają się nam doskonałe. Tylko urozmaicenie i różnorodność pozwalają utrzymać zdrową równowagę w każdej dziedzinie życia.
Autorka świetnie kreśli także osobowość dzielnej Laury. Dziewczynka jest sprytna, zaradna, potrafi dedukować i logicznie myśleć. Cechy te pozwalają jej osiągnąć zamierzony cel, dobrze zaplanować i na solidnych fundamentach zbudować przyszłość.
Słodka bajka została świetnie zilustrowana. Na pierwszy rzut oka obrazki przypominają rysunki wykonane przez kilkuletnie dziecko – tak wiele tu „przypadkowych” barw i, zdawać by się mogło, nieporadnych kresek. Jednak po dokładniejszym przyjrzeniu się, zauważymy sporo szczegółów i staranność, z jaką wykonano ilustracje. Obrazki ogląda się z przyjemnością. Stanowią one wraz z tekstem – który zresztą świetnie uzupełniają – nierozerwalną całość.
Po Słodką bajkę sięgnąć powinno każde dziecko – zarówno „jadek", jak i niejadek. Nie tylko by poprawić lub okiełznać apetyt, ale także by nauczyć się czegoś od cwanej i sympatycznej Laury.