Słodka bajka

Ocena: 5 (2 głosów)

Kto nie lubi lodów? Albo czekolady, albo rurek z bitą śmietaną, albo babeczek z budyniem, albo naleśników ze słodkim serem, albo truskawkowego kremu, albo …. można długo wymieniać. Wszyscy lubią, a już dzieci to na pewno. Co się jednak stanie, gdy od rana do wieczora będzie się jadło tylko takie słodkości? Lub przeciwnie. Gdy przez wszystkie dni w roku będzie się jadło tylko kiszone ogórki, musztardę, śledzie oraz inne słone lub ostre potrawy? Nie wiecie, co się stanie? To przeczytajcie bajkę o pewnej dziewczynce, która uratowała dwóch królewiczów, ale zamiast zostać królewną…

Informacje dodatkowe o Słodka bajka:

Wydawnictwo: Alegoria
Data wydania: 2018-03-15
Kategoria: Dla dzieci
ISBN: 978-83-62248-54-4
Liczba stron: 32
Ilustracje:Joanna Paljocha

więcej

POLECANA RECENZJA

Kup książkę Słodka bajka

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Słodka bajka - opinie o książce

Avatar użytkownika - Pani_Ka
Pani_Ka
Przeczytane:2018-05-14, Ocena: 5, Przeczytałam,

Ta bajka to naprawdę bajka a słodko w niej jest, i owszem, ale jest i słono, ponieważ tak być musi dla osiągnięcia efektu. A efektem jest morał, ba, rzekłabym, że autorce udało się w maleńkiej opowiastce zebranej na zaledwie 32 stronach zmieścić dwa morały. A to już prawdziwa sztuka.

Owa wspomniana sztuka odnosi się zarówno do warstwy literackiej jak i ilustratorskiej. By zacząć od słów - autorka operuje środkami językowymi, które nie pozwolą małemu czytelnikowi na sekundę nudy. Objaśnia wyrazy, o które maluch może zapytać, nie wychodząc ani na chwilkę z bajkowej konwencji. Stawia pytania i nie pozostawia ich retorycznymi. Moja wyobraźnia podpowiada jak chętnie maluch wykrzyknie odpowiedź, a Pani Jagodzińska doda swoje trzy grosze, spointuje, dopowie ledwie słówko, które poprowadzi nas dalej w opowieść. 
Na koniec, jako się rzekło, zostawi nas z dwoma pięknymi przesłaniami, którymi warto zarażać dzieci, póki wierzą, ufają i skłonne są zakorzenić w sobie dobre nawyki. Pierwszy z nich powie nam, że nawet najwspanialsze rzeczy, gdy dostawane w nadmiarze, mogą prowadzić nie tylko do znużenia ale nawet do sytuacji, które zaniepokoją i dzieci i rodziców - do choroby, smutku, poczucia monotonii. Drugi zaś powie nam o miłości to, w co wierzyć warto całe życie, choć my - dorośli wiemy, że różne ta wiara płata nam figle - wiary w prawdziwą miłość, dokonywania wyborów wedle serca a nie materialistycznych, często kuszących blichtrem pobudek.

Wspomniałam już, że ilustracje są prawdziwym dziełem sztuki. I nie dlatego, że Pani Joanna Paljocha sili się na ukazanie swego talentu w formie najbardziej zaawansowanej, wyszukanej czy doskonałej. Ilustracje są tutaj obrazami tego, co dziecko w swojej ocenie nazywa ślicznym obrazkiem - jakby wyszły spod rączki i małego pędzelka słuchaczy ilustrujących bajkę wyobraźnią, podczas gdy mama czyta z przejęciem opowieść. Buzie Królewiczów i rezolutnej Laury, uliczki z ich nierównościami i stragany bardziej rozsypane niż spadające z nich owoce, słodkości, torty i ciasteczka o kolorach sięgających poza możliwości cukierników - to wszystko pozwala dzieciakom czuć się tak, jakby karty książeczki wypływały wprost z ich zasłuchanych głów, z ich wizji szczęśliwego kolorami świata.

Jednym słowem, Szanowni Państwo, jeśli gdzieś obok kręci się mały adresat książeczki - niejadek znudzony obiadami albo łasuch, któremu kłódka nie wystarcza by zostać powstrzymanym od szalonego napadu na składy łakoci, albo po prostu dzieciak, który z otwartą buzią pochłania słowa, opowieści i bajeczki, z pełna odpowiedzialnością podpowiem, by przeczytać mu "Słodką bajkę".

Ps. Nie zdawałam sobie sprawy, że pisanie tej recenzji będzie dla mnie czystą przyjemnością. 
Bardzo dziękuję za tę przyjemność portalowi granice.pl

Link do opinii
Reklamy