Wkrótce po wspomnianych wydarzeniach w Pradze zaczynają się pojawiać wampiry, a główny bohater zostaje porwany w centrum handlowym i przewieziony do szalonego, tysiącletniego wampira, Tizoca. Na szczęście udaje mu się uciec. Wkrótce dochodzi do strzelaniny na parkingu centrum handlowego, ale na szczęście i tym razem nasz bohater wychodzi z przygody cało. Pomaga mu dawny kolega, któremu kiedyś uratował życie, Derwisz. Przy jego pomocy próbuje zniweczyć niecny plan Tizoca. Czy uda mu się uratować świat przed plagą wampirów? Po czyjej stronie jest Schnittzel? Na te - i na wiele innych pytań - odpowiedzi znaleźć można w książce.
Wyrwałem zza pasa nóż do rzucania i cisnąłem go w otwór, z którego padły strzały. Chrapliwy jęk przekonał mnie, że rzut był celny.Autor przedstawia świat i Pragę, jakich nie znamy. Tę ciemniejszą ich stronę. Efektu wręcz nie sposób opisać. Autor po prostu znakomicie poradził sobie z tym zadaniem. Nie trzeba odwiedzić Pragi, nie trzeba śledzić na mapie trasy podróży bohatera. Wystarczą opisy autora.
Miroslav Žamboch nie tylko poradził sobie z opisem przestrzeni, ale też z tworzeniem interesujących postaci. Mathiasa poznajemy jako kilkusetletniego wampira, który - spragniony krwi - poluje na swoją ofiarę w jednym z klubów w Pradze. Nie są to "typowe" wampiry, doskonale znane z innych książek. Nie boją się słońca, są wieczne, wampirzyce mogą mieć dziecko raz na całe życie, a większość z nich nie nadąża za zdobyczami techniki. Mathias nie potrafi na przykład obsługiwać telefonu komórkowego. Podobnych "smaczków" jest zresztą więcej.
Podsumowując:
Percepcja to świetna powieść, która z całą pewnością przypadnie do gustu miłośnikom fantastyki. To także świetna propozycja dla fanów Miroslava Žambocha.