Claire Randall ma dwadzieścia siedem lat. Ostatnich sześć spędziła jako frontowa pielęgniarka. Właśnie skończyła się II wojna światowa. Wspólnie z mężem, zagorzałym badaczem drzew genealogicznych, spędzają zasłużone wakacje w szkockiej miejscowości. Frank zafascynowany jest historią, opowiadając żonie kolejne rewelacje odkryte przez niego w starych papierach. Claire słucha go jednym uchem, nie zdając sobie jeszcze sprawy z tego, jak bardzo te informacje już wkrótce będą dla niej przydatne.
Tak się składa, że w pobliżu miasteczka znajduje się krąg kamieni, podobny do tego w Stonehenge. Jest atrakcją turystyczną, ale także miejscem sprawowania starożytnych celtyckich kultów. Małżonkowie, zafascynowani, obserwują jeden z takich obrzędów – ekstatyczne tańce kobiet, które na co dzień zajmują się zwykłymi sprawami, a co jakiś czas przebierają się w suknie z prześcieradeł, by uroczyście witać wschodzące słońce. Być może w ten sposób uruchamiają jakiś portal, przez który nasza bohaterka zostaje przeniesiona do osiemnastowiecznej Szkocji...
Fabuła byłaby nieprawdopodobna, a może wręcz absurdalna, gdyby nie realizacja naprawdę oryginalnego pomysłu. Tego typu opowieści krążą w licznych wersjach jako literatura fantasy. Tu jednak mamy do czynienia z bardziej - by tak rzec - naukowym podejściem. Autorka jest bardzo drobiazgowa w opisach. Jako biolog daje czytelnikowi wykłady z zoologii, botaniki, a jej bohaterka doskonale zna się na anatomii. Przeniesiona do osiemnastowiecznej Szkocji, w sam środek wojny między Anglikami i Szkotami, dyplomowana pielęgniarka z bogatymi doświadczeniami z dwudziestowiecznej wojny, staje się cennym nabytkiem. Już w pierwszych chwilach po przeniesieniu w czasie fachowo opatruje rannego żołnierza. Budzi tym ogólny podziw, zyskując ochronę. A będzie jej potrzebowała, tak się bowiem nieszczęśliwie składa, że pierwszą osobą, na jaką trafia, jest przodek jej męża, kapitan Randall, który staje się dla Claire wrogiem numer jeden.
Diana Gabaldon zadbała o realizm opowieści. Poznajemy życie na szkockich dworach, warunki ekonomiczne, gospodarcze, ekonomiczne, wreszcie – higieniczne. Zadziwia tylko to, jak łatwo bohaterka pogodziła się ze swym niecodziennym przecież losem, szybko adaptując się do nowych warunków: Zostałam żoną szkockiego wyrzutka. Obojga nas poszukiwał sadystyczny kapitan dragonów. Ponadto mieszkaliśmy wśród barbarzyńców, którzy zabiliby Jamiego bez wahania, gdyby uznali, że stanowi zagrożenie dla spadkobiercy przywódcy klanu. A ja czułam się szczęśliwa! I to było najgorsze.
Napisana z rozmachem powieść, w której znaleźć można spiski dworskie, krwawe walki, sceny brutalne, wreszcie - erotyczne, wpisuje się w modny trend, znany choćby z Gry o tron. Po ślubie Claire z młodym żołnierzem, Jamiem Fraserem, liczba scen erotycznych gwałtownie wzrasta, poszerzona o elementy BDSM, co z kolei łączy powieść z innym hitem wydawniczym. Sukces zatem gwarantowany, a jego wymiar potwierdza fakt, że saga liczy już osiem części. Ale czyż może być coś bardziej nośnego od przepełnionego seksem i krwią dramatu historycznego?
Doskonałe połączenie powieści przygodowej, historycznej, fantastyki i romansu, na kanwie którego powstał popularny serial w AXN White Jest rok 1778...
„Siedem głazów przeznaczenia” to zbiór opowiadań osadzonych w świecie nagradzanej sagi „Obca”, przetłumaczonej na 33 języki. Śledź...