Eric Emmanuel Schmitt przyzwyczaił już swoich czytelników do tego, iż każda kolejna jego książka stanowi dla nich wielką niespodziankę, pozostaje niewiadomą i okazuje się zupełnie innym spojrzeniem na literaturę. Nie ma bowiem dwóch takich samych dzieł tego francuskiego pisarza, nie ma książek, które można by określić mianem podobnych, zbliżonych do siebie pod względem tematycznym, czy też stanowiących niejako kontynuację poprzednich powieści. I tak ma się sprawa z najnowszą książką Schmitta, która ukazała się w Polsce nakładem Wydawnictwa Znak. Mowa tu o Nocy ognia - niewielkich rozmiarów publikacji, która jednak niesie przeogromną dozę niezwykłych emocji, wrażeń i odczuć, których nieczęsto doświadcza się we współczesnej literaturze...
Noc ognia to swoista opowieść drogi, przesycona filozofią, religią, pełna głębokich sentencji i pytań o sens istnienia. Głównym bohaterem tej historii jest młody mężczyzna, Eric, który - znudzony i zmęczony własnym życiem - przyjmuje propozycję swojego przyjaciela i wyrusza wraz z niewielką grupą towarzyszy na Saharę, gdzie ma m.in. zbierać materiały do powstającego właśnie filmu. Pewnego razu na wskutek przypadku, Eric odłącza się od grupy towarzyszy i przewodników, po czym nie potrafi znaleźć powrotnej drogi do obozu. Zapada zmrok, robi się coraz chłodniej, a samotny mężczyzna musi zmierzyć się ze swoimi największymi obawami... Jak się okazuje, noc ta zmieni na zawsze życie Erica...
Jak nietrudno się domyślić, opowieść ta inspirowana jest wydarzeniem z życia samego Erica-Emmanuela Schmitta. Jest to też swoista literacka spowiedź - opowieść o tym, co sprawiło że stał się człowiekiem, którego znamy obecnie... To bardzo osobista, poruszająca i wzruszająca historia o odnalezieniu swojego miejsca w życiu, zrozumieniu swojej roli na tym świecie, jak również o spotkaniu z Bogiem, którego doświadczył bohater pośrodku spowitej nocą pustyni... Bogiem, absolutem, przeznaczeniem, sensem życia - wybór właściwego określenia pozostawić należy każdemu z czytelników... Tak też czyni autor, nie narzucając żadnej interpretacji, lecz jedynie dzieląc się własną opowieścią, której zrozumienie i nazwanie należy wyłącznie do nas...
W tej powieści próżno szukać pędzącej z zawrotną prędkością akcji, nagłych i nieprzewidywalnych zwrotów biegu zdarzeń, dialogów, czy chociażby wielu rozbudowanych planów z nie mniejszą liczbą pobocznych wątków i uwikłanych w nie postaci... Tak naprawdę bowiem cała historia oparta jest na monologu głównego i jedynego bohatera - a może raczej na jego rozmowie z samym sobą, z własnym strachem, z Bogiem? I choć nie ma tu fabularnych „fajerwerków", to w pełni rekompensują je emocje, mądrość, prawda i piękno języka, jakie emanują z tych stron... I tak, jak dla samego Erica jego nocna pustynna wędrówka stanowiła swego rodzaju katharsis - oczyszczenie, olśnienie, nowy początek w życiu, tak i dla czytelników lektura tej mądrej opowieści może stać się podobnym doświadczeniem... Porównanie Nocy ognia do Małego księcia nie jest bezzasadne - gdyż obie te piękne książki uczą nowego spojrzenia na życie i otaczający nas świat...
Noc ognia to z pewnością najbardziej osobista pozycja w całym dorobku francuskiego pisarza. To także próba podzielenia się z czytelnikami wiarą, nadzieją i samotnością, która w tej historii odgrywa bardzo ważną rolę... A wszystko to podane - jak zawsze u Schmitta - za pomocą pięknych słów, niebanalnego języka i niezwykłej lekkości narracji, które docenili czytelnicy na całym świecie. Nie sposób także nie docenić piękna saharyjskiej pustyni, które ukazał Schmitt w tej wyjątkowej i niezwykłej opowieści.
Noc ognia to kolejna niezwykła opowieść Erica-Emmanuela Schmitta, która gwarantuje nie tylko moc wrażeń i niezwykłych artystycznych przeżyć, ale także i niesie wiele przemyśleń natury egzystencjonalno-duchowej, wobec których nie można przejść obojętnie... Książka ta odkrywa przed czytelnikami nieznaną dotąd twarz francuskiego pisarza, który dzięki Nocy ognia staje się im człowiekiem jeszcze bardziej bliskim... Spotkanie z tą opowieścią jest zarazem spotkaniem z wielką literaturą. I to chyba najlepsza rekomendacja dla Nocy ognia.
"Dwaj protagoniści, Jezus i Piłat, nie są przygotowani na to, co ich spotyka: obaj myślą racjonalnie, chcą widzieć świat takim, jakim go poznali, bez obszarów...
Literacka perełka autora Małych zbrodni małżeńskich. Błyskotliwa wiwisekcja ludzkich dusz. Richard i Diane są w sobie szaleńczo zakochani i wkrótce...