Na życie składają się różne wydarzenia, które w naszej świadomości składają się na pewną logiczną całość. Wraz z kolejnymi doświadczeniami uczymy się i zdobywamy zaufanie innych osób. Co stanie się jednak, kiedy na skutek wypadku stracimy pamięć? Komu będziemy mogli zaufać? Na to pytanie próbuje odpowiedzieć główna bohaterka powieści Karoliny Milcarz Melody.
Melody prowadziła spokojne życie u boku przystojnego i bogatego męża. Kierowała własną fundacją, pomagając tym, którzy znaleźli się na życiowym zakręcie. Nie spodziewała się jednak, że sama znajdzie się w podobnej sytuacji.
Pewnego dnia Melody budzi się w szpitalu. Otaczają ją nieznajomi, którzy twierdzą, że są jej rodziną. Jednak młoda kobieta niczego nie potrafi sobie przypomnieć. Nie wie, czy to, co mówią otaczający ją ludzie, jest prawdą, czy kłamstwem. Działa intuicyjnie, na podstawie własnych odczuć.
Melody czuje się osaczona. Jedyny kontakt może nawiązać z kobietą, która podaje się za jej matkę. Z kolei Max, mąż, w ogóle nie wzbudza w niej zaufania. Co więcej, Melody czuje, że jej brak pamięci może być związany z tym tajemniczym i groźnym mężczyzną.
Wkrótce kobieta wraca do domu. Z każdym kolejnym dniem dokonuje kolejnych odkryć związanych z jej własną przeszłością. Sekrety okażą się jednak bolesne. Książka Karoliny Milcarz skrywa wiele zagadek, a fabuła nie jest tak oczywista, jak można byłoby się spodziewać.
Autorka powieści Melody tworzy rozbudowaną historię, której jednym z najważniejszych tematów jest pamięć. Bohaterka próbuje przypomnieć sobie własną przeszłość. Z powodu utraty pamięci kobieta niespodziewanie zyskuje możliwość spojrzenia na samą siebie z całkiem nowej, krytycznej perspektywy. Tytułowa Melody dokonuje samopoznania, odkrywa, kim naprawdę jest i kim może się stać. Tym samym Karolina Milczarz udowadnia, że prowadzone przez nas życie warunkuje to, jacy jesteśmy, jak zmienia się nasz charakter i jakie priorytety życiowe obieramy.
Oprócz warstwy psychologicznej, Melody nosi także pewne cechy powieści kryminalnej. Czytelnicy niemal do ostatniej strony nie wiedzą, dlaczego główna bohaterka straciła pamięć. Chociaż wraz z kolejnymi stronami książki na odpowiednie miejsca wskakują kolejne elementy układanki skomponowanej przez autorkę, rozwiązanie nie pojawia się zbyt szybko.
Mocne i brutalne elementy znane z kryminałów mocno wpływają na dynamikę akcji i sprawiają, że Melody nie jest książką nużącą. Czytelnik, jak widz filmu sensacyjnego, wstrzymuje oddech przy kolejnych scenach akcji, których w powieści nie jest wcale mało. Książka Karoliny Milcarz to także (a może – przede wszystkim) książka o namiętności. Niewątpliwie relacje damsko-męskie mają dla życia bohaterów ogromne znaczenie.
Melody to książka, która łączy elementy kryminału i powieści erotycznej. To połączenie sprawia, że książka Karoliny Milcarz jest opowieścią idealnie wpasowującą się w obecne mody czytelnicze.
Pełen tajemnic i sprzeczności, przyciągał do siebie niczym magnes. Tak inny od Antka, był jego zupełnym przeciwieństwem. Obiecywał, że pomoże mi zapomnieć...
Dwie kobiety i mężczyzna, który prowadzi podwójną grę. Magda i Monika są na różnych etapach życia. Nie znają się i nic o sobie nie wiedzą, a jednak coś...