Życie lubi zaskakiwać część 1 - 8 sierpnia

Autor: minona
Czy podobał Ci się to opowiadanie? 0

-Thom cię nie poinstruował wcześniej, jak się obchodzić z końmi?

-Nie.

-Niezły kumpel, nie ma co- Iwona znów zaczęła robić zdjęcia.

-Dostałaś wczoraj kwiaty?

-Hahaha- roześmiała się i łaskawie spojrzała na Erica- Tak, dostałam. Ale nie myśl, że to coś zmienia. Przez ciebie wczoraj o mało nie straciłam życia albo połamałam sobie kręgosłupa. Tak mnie wytrzęsło, że rzygałam jak głupia. To zielsko, to nawet nie jest nawet jedna tysięczna równowartości mojego życia.

-Ale nie zrobiłem tego specjalnie.

-I tylko to cię ratuje od tego, że moje ręce cię nie udusiły.

Brzuch Iwony znowu zaburczał, tym razem mocniej. Dziewczyna gwałtownie złapała się za brzuch. Eric uśmiechnął się.

-Coś ty zrobiła z moim arcydziełem?- Ola przerwała wymianę zdań i wskazała palcem na twarz Iwony.

-Naszym- poprawiła Agata.

-Naszym! Pisałam ci „nie zmywaj tego!”- powiedziała Ola z wyrzutem.

-Tak jakoś wyszło- wymijająco odpowiedziała Iwona.

-Jak mogłaś! A tak chciałam się pochwalić wszystkim moim nowo odkrytym talentem.

-Jakim?- z ironią zapytała Agata.

-Make-upowskim!

Agata z Iwoną wybuchnęły śmiechem.

-Jakie słowo!

-Jest w ogóle coś takiego?

-Od dzisiaj jest- oznajmiła Ola.

-Aha, dobra- Iwona zaczęła zwijać się ze śmiechu. Żołądek miała tak pusty, że ledwo mogła ustać.

-Ty się nie śmiej, tylko dawaj tę dychę!- powiedziała Ola.

-Aua- Iwona próbowała powstrzymać śmiech- Później ci dam.

-Nie ma później. Teraz!

-Nie noszę kasy w kieszeniach. Poza tym dzień się nie skończył. Jeszcze mogę pojeździć.

Iwonie znowu zaburczało w brzuchu.

-Z pustym żołądkiem?- zapytała Ola.

-Przynajmniej jak mnie wytrzęsie, to nie będę znowu latać do łazienki.

-To chodź- gestem ręki Agata zaprosiła przyjaciółkę.

Iwona schowała aparat i przeszła przez ogrodzenie.

-Pchi!- prychnęła niezadowolona Ola.

-Trzymaj- Iwona podała torbę Oli- I w między czasie naszykuj już moją dyszkę.

Eric cały czas patrzał na dziewczyny, nie wiedząc, o czym mowa. Ale gdy zobaczył Iwonę wsiadającą na Trisa, powiedział z podziwem:

-Ostra z niej dziewczyna. Nie boi się.

-Taa- niechętnie przyznała Ola.

Najpopularniejsze opowiadania
Inne opowiadania tego autora

Musisz być zalogowany, aby komentować. Zaloguj się lub załóż konto, jeżeli jeszcze go nie posiadasz.

Forum - opowiadania
Reklamy
O autorze
minona
Użytkownik - minona

O sobie samym: Piszę, bo lubię. Nie jest to sztuka dla sztuki. Jest to sztuka dla ludzi.
Ostatnio widziany: 2024-07-03 20:46:16