Zimowit jesienny cz.5

Autor: livingadreams
Czy podobał Ci się to opowiadanie? 0

Elza odeszła od rozmówców i szybkim krokiem zmierzała ku córce. Co ta mała znowu wyprawia? Dymitr Fiodorow z uwagą ją obserwował, bowiem znów poczuła ciepło na swoich plecach.

- Rachel!

Dziewczynka spojrzała na matkę z przerażeniem przełykając coś szybko. Zakasłała.

- Co ty wyprawiasz? Kto to był?- Ciemnej płachty nie było już nigdzie widać.

- Nikt, Mutti - Odparła Rachel nadal kaszląc.

- Coś ty zjadła?!

- Nic, Mutti…

- Rachel!- Czarne węgielki Elzy zapłonęły żywym ogniem. Gdyby nie to, że znajdowały się na ulicy, już dawno uderzyłaby córkę za kłamstwo.

- A któż to taki?- Radosny głos wydobyty z ust Dymitra dotknął drażliwie Elzy. Cała złość opadła.

- Panie Fiodorow, to moja córka, Rachel- Odburknęła i spojrzała groźnie na mężczyznę - Przepraszam, ale musimy już iść- pociągnęła Rachel za sobą.

- Ależ nie ma problemu, miło było poznać!- Uszczypliwy uśmiech zagościł na jego twarzy - Pani Bieler?

- Już idę- Roześmiała się głośno Stefanie i razem poszli zwiedzać ulice Bytomia.

I leżał koteczek; kiełbaski i kiszki, Nie tknięte, z daleka pachniały mu myszki.
Patrzcie, jak złe łakomstwo! Kotek przebrał miarę; Musiał więc nieboraczek srogą ponieść karę. Tak się i z wami dziateczki stać może; Od łakomstwa strzeż was Boże!- Rachel dokończywszy w myślach wierszyk, nadal czuła słodki posmak w ustach. Pychota!

 

[1] Krynolina-  to sztywna spódnica, suknia, halka uszyta z materiału rozpiętego na metalowych obręczach lub włosiance.

[2]  Czepiec- w dawnych czasach kobiece nakrycie głowy, element stroju ludowego, szlacheckiego i mieszczańskiego. Był noszony zarówno w wersji domowej, jak i wyjściowej.

[3] „Cnotliwa niewiasta”- XIX w. obraz wykorzystywano do nauki zasad postępowania religijnej niewiasty w dorosłym życiu. Dla większości kobiet była to jedyna dostępna szkoła. Przez wiele lat zasady zawarte w obrazie, dawały kobietom gwarancję, że nie spłoną na stosie jako czarownice.

 

[4] Was tun du? (niem.) - co robisz?

[5] „Chory kotek” Stanisław Jachowicz.

[6] Beuthen (niem.)- Bytom.

[7] St.Trinitatis (niem.)- Kościół św. Trójcy

 

Najpopularniejsze opowiadania

Musisz być zalogowany, aby komentować. Zaloguj się lub załóż konto, jeżeli jeszcze go nie posiadasz.

Forum - opowiadania
Reklamy
O autorze
livingadreams
Użytkownik - livingadreams

O sobie samym: Pa­mięta­cie, kiedy by­liście małymi dziećmi i wie­rzy­liście w baj­ki, marzy­liście o tym, ja­kie będzie wasze życie? Biała su­kien­ka, książę z baj­ki, który za­niesie was do zam­ku na wzgórzu. Leżeliście w no­cy w łóżku, za­myka­liście oczy i całko­wicie, niezap­rzeczal­nie w to wie­rzy­liście. Święty Mi­kołaj, Zębo­wa Wróżka, książę z baj­ki - by­li na wy­ciągnięcie ręki. Os­ta­tecznie do­ras­ta­cie. Pew­ne­go dnia ot­wiera­cie oczy, a baj­ki zni­kają. Większość ludzi za­mienia je na rzeczy i ludzi, którym mogą ufać, ale rzecz w tym, że trud­no całko­wicie zre­zyg­no­wać z ba­jek, bo pra­wie każdy na­dal cho­wa w so­bie is­kierkę nadziei, że które­goś dnia ot­worzy oczy i to wszys­tko sta­nie się prawdą. [...] Pod ko­niec dnia, wiara to za­baw­na rzecz. Po­jawia się, kiedy tak nap­rawdę te­go nie ocze­kujesz. To tak, jak­byś pew­ne­go dnia od­krył, że baśń może się nieco różnić od twoich wyob­rażeń. Za­mek, cóż, może nie być zam­kiem. I nie jest ważne "długo i szczęśli­wie", ale "szczęśli­wie" te­raz. Raz na ja­kiś czas, człowiek cię zas­koczy, i raz na ja­kiś czas człowiek może na­wet zap­rzeć ci dech w pier­siach...
Ostatnio widziany: 2015-10-11 22:38:38