Zawód:Żołnierz
Moja szczególną uwagę przykuwa jeden- ten, za uczestnictwo w walce zbrojnej w Afganistanie. Piotr potwierdza, jego prawdziwość, tajemniczo się uśmiecha, ale szczegółów zdradzać nie chce, ani też nie może. Więc zostawiamy wojskowej tajemnicy odwagę którą musiał się wykazać, kiedy to przyszło mu wziąć do ręki broń i jej użyć, kiedy to do niego i jego ludzi strzelano.
Nowe stanowisko-nowe wyzwania
Ponad pół roku Piotr zajmuje nowe stanowisko. Jak sam mówi, jest to kolejny wielki krok jego zawodowej karierze, aczkolwiek pięcie się już teraz coraz wyżej i wyżej nie jest jego głównym celem- Chcę być najlepszy w tym co robię tu i teraz. Najważniejsze to robić swoją robotę dobrze, najlepiej jak się umie. Najgorszą rzeczą jaka może się nam przydarzyć, jest spotkanie kogoś niekompetentnego na swoim stanowisku pracy, to kataklizm jak przychodzimy do lekarza, który nie lubi pacjentów. Czy do sprzedawcy w sklepie, który kiepsko liczy. Musimy kochać to co robimy, wówczas nie będziemy się nudzić w pracy, zmęczenie przyjdzie później a chętniej będziemy się rozwijać. Ja się czuję spełniony na moim stanowisku, dlatego chętnie dzielę się swoimi umiejętnościami. Wspinaczka, nurkowanie, skoki ze spadochronem, czy zrobienie kursu ratownika wodnego. Wszystko to robiłem, bo czułem, że dzięki temu się rozwijam, że robię coś dla siebie, dla swojej ojczyzny, a wojsko dało mi taką możliwość, nigdy się tutaj nie nudziłem, nie czułem się niepotrzebny, opowiada Piotr.
Żołnierz też człowiek
Piotr mimo ponad dwudziestu lat w wojsku nie przesiąkł jego biurokratyczną dyscypliną, wręcz obala ten mit. -Żołnierze to naprawdę wyluzowani ludzie. Trzeba wiedzieć kiedy powinno się być zdyscyplinowanym, a kiedy, należy się rozerwać to się bawimy. Jak każdy zwyczajny człowiek. Mundur niczym nie ogranicza zwyczajnego życia, chyba, że akurat trzeba jechać na misję…