Zapomnieć
Jednak nigdy o Tobie nie zapomnę. Nie potrafiłabym. Za dużo nas łączyło, za bardzo Cię kocham i potrzebuje świadomości, że może pewnego dnia ujrzę Cię znów, że po raz kolejny przyjdziesz do mnie po ukojenie, aby potem odejść jak gdyby nic się nie stało, jakbyśmy nigdy się nie znali. A ja znowu będę cierpieć i żałować, że nie kazałam Ci odejść i zostawić mnie w spokoju, że pozwoliłam Ci zawładnąć moją duszą i że nadal kocham Cię pomimo tego, że zostawiasz mnie przy każdej okazji, po każdych spotkaniach odbywających się całkiem przypadkowo i tylko wtedy, kiedy masz ochotę na mnie patrzeć i rozmawiać ze mną.
Narasta we mnie złość, gniew tak potężny, że rozsadza mi głowę. Bezsilność, ponieważ nie potrafię tego zmienić, wyciska mi łzy z oczu. Chciałabym żebyś mnie pragnął, pożądał. Chciałabym żebyś mnie kochał…
Wiem, że nie byłam bez winy. Zdaję sobie sprawę z tego, że czasami za bardzo naciskałam, że byłam nieznośna i czasami nie do zniesienia.
Ale…
… Ja chciałam po prostu z Tobą być, nic więcej.
Ja…
Muszę przestać Cię kochać…
Muszę o Tobie zapomnieć…
6.IV.2003r.
Marta