Wiadomość

nóż, używany przez gospodynie domowe do krojenia kości lub twardszych partii mięsa. Nóż cały był we krwi. Uniósł go i szybkim ruchem przyłożył do szyby, lustrując mnie cały czas swym obłąkańczym wzrokiem. Na jego ustach gościł uśmiech. Uśmiech szyderczy i krwawo perwersyjny. Uśmiech szaleńca. Sam nie wiem jak udało mi się oderwać wzrok od jego oczu. Spojrzałem w róg pokoju, gdzie znajdowały się drzwi do pokoju. Leżała tam kobieta, cała we krwi, i czołgała się. Jedną ręką starała się pomagać sobie przy poruszaniu, a drugą trzymała przy brzuchu. Jego jasny dywan natychmiast poczerwieniał. On stał tam dalej, wpatrzony we mnie swoimi wilczymi oczyma, dalej trzymał zakrwawiony nóż przy szybie. Miał nawet krew na swojej twarzy, czego wcześniej nie byłem w stanie dojrzeć. Krew jego matki, jego nic nie rozumiejącej matki. Światło z ekranu znikło. Pokój znów pogrążył się w ciemnościach. Nie było tam nikogo. Usiadłem na krześle, nie mogąc w to wszystko uwierzyć. Nie wiedziałem, co o tym myśleć. Podniosłem wzrok na monitor, a na ekranie widniał komunikat: „ MASZ WIADOMOŚĆ ”. Kliknąłem myszką, ale nazwisko nadawcy nic mi nie powiedziało, chyba nawet takiego wcześniej nie słyszałem. Nie jestem pewien, czy to w ogóle było nazwisko. No i ten temat, taki dziwny: „ ZMIEŃ COŚ – ZABIJ!!!” Koniec