Wena

Autor: deportant
Czy podobał Ci się to opowiadanie? 0

zieć.
- Nie mamy ani grama narkotyków - powiedziała dziewczyna jednocześnie wkładając majtki.
Faktycznie, było już dosyć późno. O takich porach to i na większych imprezach nie było już czego szukać. Wena pozostała niewzruszona. Poinformowała wszystkich, że zamierza zabezpieczyć ich wypełnione halucynogenami mózgi jako dowody. Zaproponowała, by sami między sobą ustalili, kto zgłosi się do niej pierwszy. Widząc niemrawość, zasugerowała nieco przyjaznym tonem:
- Nie macie się czego bać. Za współprace z wymiarem sprawiedliwości dostaniecie wyrok w zawieszeniu.
To rzekłszy, odwróciła się do okna z policyjnym kunsztem, dokładnie tak samo, jak robili jej ulubieni aktorzy w filmach, do obejrzenia których nigdy by się nie przyznała. Pierwsze promienie słoneczne oświetliły jej twarz na tle wszędobylskiego kurzu. Rzeczywistość zdawała się wrócić. Praktyka budzenia się o świcie w delirium, po piątkowej imprezie, była normą wśród większości artystów. Wtedy do zdezorientowanej weny, doszło jak źle na jej wizerunek wpłynie fakt, iż pierwszy raz w swojej długiej karierze spóźni się do pracy. Zdarła z siebie mundur, po omacku poprawiła makijaż i bez słowa wybiegła z pokoju.
Płyta dawno się skończyła i nikt nie miał odwagi włączyć jej ponownie, w pracowni panowała głęboka cisza. Przerwał ją skrzyp drzwi, który już miał zmusić zrezygnowanych nastolatków do oddania zawartości swych czaszek, gdy nieoczekiwanie zjawił się w nich Ciernisty. Wybuchła euforia, wszyscy rzucili się na chłopaka, jakby chcieli sprawdzić, czy to faktycznie on. Obecność mundurowej stała się odległą przeszłością, mózgi były już bezpieczne. Bohater poranka nie miał pojęcia, co się wydarzyło. Zaprotestował - przecież wcale nie umarł. Złapał co prawda przysłowiowego "zgona" na klatce schodowej, ale już ożył i napisał kilka minut wcześniej najlepsze opowiadanie w swoim życiu.
Opowiadanie zostało nagrodzone nagrodą Nobla.

Najpopularniejsze opowiadania

Musisz być zalogowany, aby komentować. Zaloguj się lub załóż konto, jeżeli jeszcze go nie posiadasz.

Forum - opowiadania
Reklamy
O autorze
deportant
Użytkownik - deportant

O sobie samym: Brak osiągnieć, brak perspektyw i w ogóle brak czegokolwiek.
Ostatnio widziany: 2009-10-06 14:40:27