To serce miało być tylko dla niej...

Autor: Whistler61
Czy podobał Ci się to opowiadanie? 0

 Gdzieś w Paryżu...

Natalia siedziała popijając powoli swoje mojito. Jak co wieczór, samotnie w kąciku niewielkiej knajpki na tyłach opery.

Na tej skórzanej kanapie byli na pierwszej randce.

Teraz…?

Sama.

 

 

Gdy Michel ją pocałował pierwszy raz była w szoku. „Dlaczego ja” zadawała sobie wciąż pytanie. Mówił jej o tym wiele razy, ale do końca nie wiedziała na pewno.

Pokochała go mocno. Niektórzy mówią „całym sercem”. Pokazał jej inne uczucie. Pełne ciepła. Pełne pieszczot, delikatnych pocałunków i pieszczot jak dotyk motyla. Nie oparte jedynie na seksie i zaspokojeniu. To było to, czego naprawdę podświadomie pragnęła. Był opiekuńczy, zaradny. Zawsze był tam gdzie trzeba i wtedy gdy go potrzebowała.

 

Jednak w tym wszystkim była pewna rysa. Był tamten drugi. Był Darco, którego znała już pół roku. Tamtego też kochała. Inaczej. Nie potrafiła określić jak. Gdy go poznała był dla niej wszystkim. Przez pierwszy miesiąc widywali się prawie co wieczór. Był dla niej dobry. Miał świteną posadę w rządzie i własny dom. Był ustawiony. Nie ukrywał jednak że jest żonaty. Zapewnił ją że jego małżeństwo się rozpadło, że za parę dni będzie rozmawiał o rozwodzie, aby być z nia. Żeby mogli założyć rodzinę.

Nagle przestał mieć dla niej czas. Zrobił się bardzo zajęty. Przez ponad trzy miesiące zbywał ją telefonami z jakimiś mało prawdopodobnymi wytłumaczeniami. Jego kłamstewka wychodziły na wierzch co jakiś czas.

W pewnym momencie zaczął dla niej znajdywać czas, ale okazjonalnie. Ona musiała się do tego dostosowywać. Starała się początkowo nie widzieć, ze traktuje ją jak zwykłą kochankę, zabawkę. Że uczucie zeszło gdzieś na plan dalszy.

Minęło pół roku.

Postanowiła z nim porozmawiać. Na swoje pytania dostała odpowiedź, która ją zaszokowała.

Przez cały czas była oszukiwana. Nie było żadnej rozmowy o rozwodzie!

Pytanie o ślub starał się zbywać jakimiś wykrętami, że jest niewierzący, a w końcu powiedział, że o żadnym ślubie nie ma mowy!

Na zapytanie o dziecko odpowiedział, że nie widzi przeszkód. Odsłonił się prawdziwy Darco. Chcący żyć bez żadnych zobowiązań.

 

W tym samym czasie zaczęła się coraz bardziej oddalać od Michela.

Wtedy podjęła decyzję. Tylko on!

I to była najlepsza decyzja. Był dla niej zawsze. Razem jeździli na weekendy… czy to gdzieś dalej czy po prostu z kocykiem do parku na piknik. Układali plany, które coraz bardziej stawały się realne. Czuli się jak rówieśnicy choć on był od niej sporo starszy. Był w wieku jej ojca. Jednak byli szczęśliwi. Byli tylko dla siebie.

Zorganizował jej niezapomniane urodziny. W dniu urodzin zaprosił ją na koncert jednego z Beatlesów! Do końca trzymał to w tajemnicy. Ale to nie było wszystko. Dwa dni później była impreza piknikowa dla zaproszonych znajomych w jednym z większych parków miejskich. Takich urodzin się nigdy nie zapomina. Była szczęśliwa.

 

Czasem zadzwonił Darco. Prosił o chwilę spotkania, o rozmowę. W jakiś dziwny sposób nie potrafiła mu odmówić. A może nie chciała? Krępowała się mówić o tym Michelowi, lecz mówiła.

- Leć. Pogadacie i wrócisz - mówił zawsze z uśmiechem.

Miała wrażenie że go wtedy nie rozumie. Podkreślała wielokrotnie, że ma najbardziej wyrozumiałego faceta na świecie. Śmiał się wtedy i ją przytulał. Czyżby wtedy przeczuwał?

 

Coś zaczęło zgrzytać gdy musiał wyjechać. Byli bardzo smutni. On dał jej wtedy swoją magiczną obrączkę. Stara, srebrna, a jednocześnie coś w sobie miała. Nosiła ją codziennie. Prawie nie zdejmowała. Jednak czuła w sobie jakąś pustkę. Jakąś tęsknotę. Dnie zamieniały się w koszmarnie długie czasookresy, w czasie których nie potrafiła się skupić. Akurat zaczęła nową pracę i bała się że zrobi coś źle. Wciąż myślała tylko o Michelu. Co robi? Gdzie jest? Zaczęła być zazdrosna. Coraz bardziej. W pewnej chwili zaczęła go oskarżać o jakieś wymyślone przewiny.

Najpopularniejsze opowiadania
Inne opowiadania tego autora

Musisz być zalogowany, aby komentować. Zaloguj się lub załóż konto, jeżeli jeszcze go nie posiadasz.

Forum - opowiadania
Reklamy
O autorze
Whistler61
Użytkownik - Whistler61

O sobie samym: Piernik to też ciacho ;) :)
Ostatnio widziany: 2016-09-26 10:44:11