Szkoła monstrum

Autor: nieznanaPisarka
Czy podobał Ci się to opowiadanie? 0

Rozszarpałam go na strzępy.

Choć powinnam żałować, nie odczuwam żadnych uczuć, przez to co zrobił mnie i innym.

Nagle usłyszałam wystrzał. Polowano na zwierzynę. Czyli na mnie. Biegłam od jednego boku do drugiego, aby trudniej było złapać mnie na celownik. Skręciłam w pole i schowałam się wśród zbóż. Zaczęłam się czołgać. Słyszałam jak mężczyźni wyskakują od pojazdów. Przemieniłam się w człowieka i wyszłam na drogę. Zobaczyłam, że ciężarówka jest przede mną, więc pobiegłam i machałam rękoma. Karol zwolnił i zdążyłam wsiąść. Przy najbliższej osadzie ludzkiej, chyba była to jakaś wioska, zadzwoniliśmy na policję. Kiedy ta przybyła, pojechaliśmy do tego upiornego miejsca i pokazaliśmy je. Szkołę monstrum.

 

 

 

 

 

 

 

Od tych wydarzeń minęło kilka lat. Ja uciekłam, gdyż chciano mnie poddać badaniom. Na początku myślałam, że planują mnie odmienić. Kiedy przeczytałam, że wojsko zniszczyło szkołę monstrum to uciekłam. Byłam człowiekiem na przemian z wilkiem. Choć nadal miałam szynę, nie zamieniałam się już w metalowego człowieka.

 

Zmierzam do USA. Chcę rozpocząć nowe życie i zapomnieć o przeszłości.

Zapomnieć o szkole monstrum.

Najpopularniejsze opowiadania
Inne opowiadania tego autora

Musisz być zalogowany, aby komentować. Zaloguj się lub załóż konto, jeżeli jeszcze go nie posiadasz.

Forum - opowiadania
Reklamy
O autorze
nieznanaPisarka
Użytkownik - nieznanaPisarka

O sobie samym:
Ostatnio widziany: 2013-10-20 10:02:05