Staruchy w nowym świecie cz 1. Wszystko będzie takie nowe i takie pierwsze
Trzecia podeszła do mamun wyraźnie zawiedziona. Patrzyła w stopy, pociągając nosem.
- Oj nie martw się — próbowała pocieszyć ją Druga. — Znajdziemy inne dziecko. Czuję, że niedaleko urodzi się całkiem spory miot królików.
- Aleee ja chce porządne dziecko... — zaczęła Trzecia. — A nie takie małe, poczwarne i nieludzkie.
- Jak chcesz dziecko — odezwała się Pierwsza. — Niemałe, niepoczwarne i prawie ludzkie, to z chęcią podpowiem ci, gdzie możesz je znaleźć.
Trzecia spojrzała na nią z nadzieją w oczach.
- Idź prać swe gacie w bagnie Wodnika! On ci na pewno z dzieckiem pomoże.